Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 27 lutego 2011

Depresja supermana - Charaktery

Depresja supermana - Charaktery

Horror z honoru - Agnieszka Nowakowska - Charaktery

Horror z honoru - Agnieszka Nowakowska - Charaktery

wtorek, 22 lutego 2011

Coś z przmrużeniem oka :)

Natura tak stworzyła kobietę i mężczyznę, że da się między nimi zauważyć pewne mniejsze lub większe różnice. Zastanawiałeś się jednak nad tym,która płeć ma szczęśliwsze i ciekawsze życie?

Przezwiska:
Kiedy Kasia, Ania i Magda idą gdzieś razem, będą zwracać się do siebie per Kasia, Ania i Magda.

Kiedy Staszek, Karol i Tomek idą gdzieś razem, będą zwracać się do siebie per Łysy, Lolek i Drzazga.

Jedzenie:
Kiedy Staszek, Karol i Tomek poproszą o rachunek, każdy zrzuci się po 20 zł, nawet jeśli na rachunku będzie 32,50 zł. Wszyscy powiedzą, że nie mają drobnych i żaden nie będzie domagał się reszty.

Kiedy dziewczyny dostaną rachunek, któraś sięgnie do torebki po kalkulator.

Kasa:
Facet zapłaci 5 zł za rzecz wartą 2 zł, jeśli jest mu potrzebna.

Kobieta zapłaci 2 zł za niepotrzebną jej rzecz wartą 5 zł, jeśli ta jest w przecenie.

Łazienka:
Facet ma w łazience 6 rzeczy: szczoteczkę i pastę do zębów, piankę i maszynkę do golenia, mydło, ręcznik.

Kobieta przeciętnie ma w łazience na wyposażeniu 337 przedmiotów, z czego facet poprawnie jest w stanie zidentyfikować 20.
Qwa, święte słowa hehe

Kłótnie:
Do kobiety należy ostatnie słowo w każdej kłótni.
Wszystko co powie później facet jest początkiem nowej kłótni.

Przyszłość:

Kobieta martwi się o przyszłość, dopóki nie wyjdzie za mąż.
Mężczyzna nie martwi się o przyszłość, dopóki się nie ożeni.

Sukces:
Mężczyzna sukcesu to taki, który zarabia więcej niż może wydać jego żona.

Kobieta sukcesu to taka, która takiego mężczyznę znajdzie.

Małżeństwo:
Kobieta wychodzi za mąż mając nadzieję, że facet się zmieni, czego ten oczywiście nie robi.

Mężczyzna żeni się mając nadzieję, że kobieta się nie zmieni, co ta znienacka robi.

Strojenie się:
Kobieta wystroi się do wyjścia na zakupy, podlewania kwiatków, wyjścia ze śmieciami, odebrania telefonu, przeczytania książki i odebrania poczty.

Facet wystroi się na ślub i ewentualnie pogrzeb.

Naturalność:
Facet budzi się, wyglądając tak samo dobrze jak wtedy, kiedy kładł się spać.

Kobiety z jakiegoś powodu psują się w ciągu nocy.

Potomstwo:
Kobieta wie wszystko o swoich dzieciach. Wie także o umówionej wizycie u dentysty, romansach, najlepszych kolegach, ulubionym jedzeniu, skrywanych obawach, marzeniach i snach.

Mężczyzna w pewnym stopniu jest świadomy, że w jego domu mieszkają jacyś mali ludzie.

I myśl dnia:
Ożeniony facet powinien zapomnieć o swoich pomyłkach.
Nie ma sensu, aby dwoje ludzi pamiętało o tym samym.


Źródło:
www.wykop.pl

John Eldredge w POLSCE!

Traffic Club ul. Bracka 25
Warszawa 30.04.2011, godz. 18.00-21.00
wykład, dyskusja, autografy.
Koszt uczestnictwa 30 zł (do 20.03),
po tym terminie 40 zł

Pierwszeństwo w przyjęciu na spotkanie będą miały osoby, które dokonają pełnej rejestracji: rejestracja na stronie www + wpłata na konto. Ilość miejsc ograniczona.
W razie dużej ilości zgłoszeń organizator zastrzega sobie możliwosc zmiany miejsca spotkania.

John Eldredge - założyciel i dyrektor Ransomed Heart Ministry, znany amerykański mówca i pisarz, autor światowego bestselleru „Dzikie serce”.
http://ransomedheart.com

więcej:
http://www.proem.pl/proem.php?id=news&n=117&lang=pl

piątek, 18 lutego 2011

Czym jest prawdziwa męskość?

sobota, 12 lutego 2011

Męstwo męskości Franciszek Kucharczak

2011-02-04
Męstwo męskości
Franciszek Kucharczak
Myśl wyrachowana: Z braku mężczyzn mężnych, ubywa kobiet zamężnych.
Widziałem film „Ludzie Boga” o trapistach zabitych przez islamistów w Algierii. Mnisi nie chcieli opuszczać muzułmańskich sąsiadów, którzy im ufali, których leczyli i dla których byli świadectwem chrześcijańskiego życia. Pozostali wbrew własnemu strachowi, w pełni świadomi tego, co może ich spotkać. Gdy wychodziliśmy z kina, moja żona powiedziała: „Prawdziwi mężczyźni”. – Dobre! – pomyślałem. Kto, jeśli nie tacy faceci, zasługuje na miano prawdziwych mężczyzn? Dwa dni później z pierwszej strony „Gazety Wyborczej” zaatakował mnie tytuł: „Żenić się? Po co!”. I poniżej: „Już co piąte dziecko w Polsce rodzi się w związkach pozamałżeńskich. To ponad trzy razy więcej niż 20 lat temu”.

Ta informacja zderzyła mi się w wyobraźni z obrazem tamtych mnichów. Jaka różnica! Z jednej strony ludzie dojrzali, którzy stawiają czoła własnemu strachowi w imię tego co ważniejsze od życia. Z drugiej strony wieczne dzieciuchy, które za ważne uważają tylko własne życie. Żałosne łajzy, które męskość mierzą liczbą zaliczonych kobiet, mdłe typki, dumne z realizacji każdej zachcianki, podpora przemysłu gumowego. Pozują na rewolwerowców, póki nic nie grozi, zaś największe zagrożenie widzą w trwałych zobowiązaniach. Dopóki jest lekko i przyjemnie, zachowują się jak mężowie, a gdy przychodzą trudności albo trafi się lepsza oferta, przypominają sobie, że są „wolni”. I choć to wolność wody spuszczanej w toalecie, oni wyobrażają sobie, że są wodospadem.

Mówiło się, że mężczyzna powinien wybudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna. Teraz jest inaczej. Współczesny laluś ma dom u „narzeczonej”, a wiesza się na drzewie na wieść, że spłodził syna. Po co się żenić? No choćby po to właśnie, żeby dzieci nie rodziły się poza małżeństwem! Żeby nie dorastały w poczuciu prowizorki, niepewne, czy tatuś nie znajdzie sobie ciekawszej pani, skoro mamusię uznał za niewartą ślubu. Żeby nie rosły w przekonaniu, że człowiek to towar i nawet najbliższą osobę można wymienić na nowy model. Żeby wiedziały, że miłość to wierność słowu, a nie czułe słówka bez pokrycia. Jeśli kolejne pokolenie miałoby się wychować w „konkubinatach”, czy jak tam jeszcze to dziadostwo nazwą, prawdziwych mężczyzn będzie można zobaczyć tylko na starych filmach. Bo prawdziwy mężczyzna wygrywa przede wszystkim z sobą.

Prawdziwy mężczyzna to student, który odrzuca ofertę mieszkania z dziewczyną. Prawdziwy mężczyzna to mąż, który latami trwa przy chorej żonie, to ojciec wielkodusznie przyjmujący „nadplanowe” dzieci, to homoseksualista, który swej skłonności nie ulega, to ksiądz wierny celibatowi, to pracownik narażający się szefowi w imię uczciwości. Krótko mówiąc, prawdziwy mężczyzna to ktoś, kto naśladuje Chrystusa. Jezus jest ideałem mężczyzny. Co trzeba czuć, żeby pocić się krwią, i jak mężnym trzeba być, żeby mimo tego powiedzieć: „Nie jak ja chcę, ale jak Ty”. Oto człowiek mężny. Mąż prawy. Prawdziwy mężczyzna nie musi być żonaty – musi kochać. Miłość to nie zawsze „tak” powiedziane drugiej osobie, ale zawsze „nie” powiedziane swojemu egoizmowi.
- - - - - - - - -


O Jedi!
W nadchodzącym w tym roku spisie powszechnym wielu Czechów zamierza zadeklarować wiarę w jediizm. Na razie oświadczyło tak 12 tysięcy Czechów. To nowa „religia”, stworzona na bazie filmu „Gwiezdne wojny”. Jedi jest w filmie rodzajem zakonu skupiającego osoby posiadające „Moc”. Przy okazji poprzedniego spisu powszechnego w kilku krajach Zachodu około pół miliona ludzi podało jediizm w rubryce „religia”. Wówczas był to rodzaj żartu, później jednak pojawiły się próby uznania jediizmu za religię. Chce tego wielu Czechów. Ponieważ Czechy są krajem o największym odsetku ateistów na świecie, entuzjazm dla jediizmu wydaje się tam zrozumiały. Kto nie wierzy w Boga, robi sobie boga z byle czego. Choćby z filmu. Coś to tak wygląda, że z tym Jedi będzie jak z yeti – nie ma, a robi się wrażenie, że jest.

Błąd świadomy
Unia Europejska wydrukowała w 3 milionach egzemplarzy kalendarz dla dzieci z krajów UE, w którym są święta różnych egzotycznych religii, a ponadto Halloween i walentynki, nie ma natomiast świąt chrześcijańskich. Niedawno okazało się, że przedmowę do polskiej edycji kalendarza napisał unijny komisarz Janusz Lewandowski, a honorowy patronat nad nim objęło MEN. Może ktoś pomyśleć, że Ministerstwo Edukacji nie wie, czym edukuje polskie dzieci. Zważywszy na cięcia w lekturach albo w nauczaniu historii, niewiedza to zarzut najłagodniejszy.

Znów celibat
Grupa ważnych polityków niemieckiej CDU (chrześcijańskiej demokracji) zaapelowała do biskupów o zniesienie celibatu, a przynajmniej o zgodę na wyświęcanie na księży „wypróbowanych żonatych mężczyzn”. Miałby to być sposób na narastający w Niemczech brak kapłanów. Byłoby dobrze, gdyby politycy zajęli się przyczynami braku kapłanów i zadbali o to, żeby chrześcijańska demokracja była choć trochę chrześcijańska.
http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=0&kolej=0&art=1296856987&dzi=1104798052&katg=
artykuł z numeru 05/2011 06-02-2011

piątek, 11 lutego 2011

Mężczyźni mylą seks z agresją. Dlaczego? - Fakt.pl





Fakt.pl > Styl > Zdrowie aktualności

Mężczyźni mylą seks z agresją. Dlaczego?

Mężczyźni mylą seks z agresją. Dlaczego?

11.02.2011, 16:28

Dlaczego mężczyźni mylą czasami seks z agresją? Odpowiedź na to pytanie znają naukowcy

Za seks i zachowania agresywne odpowiada ten sam ośrodek w mózgu. Ostatnio amerykańskim i brazylijskim naukowcom udało się wskazać grupę neuronów, które odpowiadają zarówno za przetwarzanie impulsów skłaniających do ataku, jak i pragnień seksualnych.
"Czasami to elektryczne okablowanie szwankuje i seks myli się z agresją. Przynajmniej u myszy, ale jest to prawdopodobne, że tak to działa też u ludzi" - donosi scientificamerican.com
Przeprowadzając badania na myszach naukowcy odkryli, że te same komórki aktywują się, gdy mysz zamierza kopulować, jak i przypadku, gdy broni terytorium.
Naukowcy w sposób sztuczny zaktywowali u laboratoryjnych myszy owe komórki. Zwierzęta zaczęły atakować wszystko, co się rusza. "Jedynie w obecności samicy, z którą jeszcze nie kopulował, samiec powstrzymywał się przed atakiem i pokrywał ją. Tuż po stosunku ponowne aktywowanie komórek skłaniało go już do ataku na samicę, którą pokrył" - donosi portal.
Jak się okazuje dysfunkcja neuronów odpowiedzialnych za żądze, może doprowadzić do agresji mężczyzny wobec kobiet.




Mężczyźni mylą seks z agresją. Dlaczego? - Fakt.pl

czwartek, 3 lutego 2011

Wspinaczka jest według kobiet najseksowniejszym sportem

Wspinaczka jest według kobiet najseksowniejszym sportem
02.02.Lodnyn (PAP) - Kobiety podziwiają wspinaczy. Badania przeprowadzone na brytyjskim uniwersytecie wykazały, że zdaniem płci pięknej wspinaczka skałkowa jest najseksowniejszym sportem. I choć mężczyźni sądzili, że kobiety wolą kulturystów - ten sport "kręci" zaledwie 19 proc. badanych pań.
W badaniu wzięło udział 6 tys. osób. Miały one wskazać sport, którego uprawianie najbardziej je pociąga u płci przeciwnej. 57 proc. kobiet uznało, że jest nim wspinaczka i okrzyknęły tym samym wspinaczy najbardziej seksownymi sportowcami. 56 proc. ankietowanych wskazało ogólnie na sporty ekstremalne. Ponieważ można było udzielać kilku odpowiedzi wysokie notowania uzyskała także piłka nożna (52 proc.) i chodzenie po górach (51 proc.).
Jakie sporty w wydaniu mężczyzn zdecydowanie nie kręcą pań? Aerobik (9 proc.) i golf (13 proc.).
Dla odmiany mężczyźni najbardziej podziwiają właśnie kobiety ćwiczące aerobik (70 proc.), a także jogę (65 proc.). Panie chodzące regularnie na siłownię mogą liczyć na powodzenie u 64 proc. mężczyzn. Sporty niekobiece? Kulturystyka kobieca (5 proc.), rugby (6 proc.) i golf (18 proc.).
Kobiece wybory wiążą się zdaniem badaczy z psychologicznymi cechami, których szukają u mężczyzn - odwagą, stawianiem sobie wyzwań. Mężczyźni nie analizują aż tak głęboko - zależy im, aby wynikiem uprawianego przez kobiety była szczupła sylwetka, a nie silna osobowość.
Badanie wykazało także, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni słabo orientują się w tym, jaki sport płeć przeciwna uważa za atrakcyjny. 56 proc. mężczyzn sądziło, że kobietom podoba się kulturystyka - a w rzeczywistości wybrało ją 19 proc. pań. Kobiety były bliższe prawdy. Sądziły, że mężczyznom podobają biegaczki i faktycznie za biegającymi paniami ogląda się ponad połowa ankietowanych mężczyzn.
Badanie przeprowadził profesor Richard Wiseman z University of Hertfordshire, który specjalizuje się w analizowaniu nietypowych zagadnień psychologicznych.(PAP Life)
jmy/ dki/

środa, 2 lutego 2011

Czy facetowi potrzebna jest grupa/wspólnota/stado?


Czy facetowi potrzebna jest grupa/wspólnota/stado?


Podczas rozmowy w męskim gronie kolega wygłosił taką opnię:


„ Mężczyzna nie potrzebuje grupy i społeczności - wówczas jest jak Tommily Jones w „ściganym” lub jak bulterier albo jak rozwścieczony byk „
Akurat kiepski przykład bo ten bohater miał grupę współpracowników którymi dowodził.

No gratuluje myślenia "kobiecego" bo to KOBIETY uważają, że nie potrzebujemy grupy i społeczności. Bo skoro spędziłem cały weekend w męskim gronie na wyjeździe i nie mam pojęcia co słychać u moich kolegów to po co mi to było?

Po takim wypadzie, spotkaniu nie wiem  kto z kim się spotyka, co czuje, jak sobie radzi w pracy. Podchodzę do tego tak, jeżeli mój kolega będzie chciał coś mi powiedzieć lub się poradzić to zrobi to! Tak inaczej niż kobiety wchodzimy w relacje i inaczej potrzebujemy lub nie relacji. Mężczyzna wchodzi w relacje na tyle na ile jest mu to potrzebne do realizacji zadania.


Dawno temu, mężczyzna musiał polować i przynieść jedzenie do jaskini. Polował w grupie na duże zwierzęta co zwiększało szanse na przeżycie i zdobycie jedzenia.

Wspólne spędzanie czasu z innymi mężczyznami powoduje wytworzenie wielkiej ilości testosteronu. My kierujemy tą energię na zewnątrz. Energii która dobrze ukierunkowana sprawia że poruszamy świat do przodu.
Tym kto powinien ukierunkować tą energię to lider, przywódca.
Mężczyzna musi mieć komuś przewodzić jest to wpisane w naszą naturę i nadane od stwórcy. Dlatego potrzebujemy grupy.

Przebywanie w męskim gronie daje nam tez możliwość sprawdzenia się jako mężczyzna, konkurując z innymi, biorąc udział w dziwnych i ryzykownych konkursach.
Praca w męskim gronie mi osobiście daje niesamowitego kopa energii.
Daje to duże poczucie wartości i bycia potrzebnym. Od męskiej grupy otrzymasz informacje zwrotną jakim facetem jesteś. Nad czym musisz popracować. Istnieje ryzyko zranienia prowadzące w niebezpieczne rejony ciemnej strony męskości typu: niepohamowana agresja, bałagan emocjonalny, marazm , lub homoseksualizm.

 
Przypomnij sobie jak to było kiedy pracowałeś tylko i wyłącznie w męskim gronie?
Jak było?
Co wtedy się w Tobie zadziało?
 Ile nowej wiedzy i umiejętności nabyłeś?

Przebywając w grupie doskonale się rozumiemy i komunikujemy bardziej niewerbalnie. Może trafimy też na kogoś kogo chcemy naśladować. Bo potrzebujemy wzorca wartego naśladowania.


Może to za mało żeby udowodnić jak bardzo potrzebujesz grupy, a przynajmniej kilku przyjaciół?


Zobacz KAZDY bohater książkowy, filmowy czy bajek ma grupę lub społeczność:
-Jezus
-4 pancerni i pies
-Shrek
- i inni

Potrzebujemy wspólnoty bo idąc na „wojnę” musimy mieć zaplecze i wsparcie, potrzebujemy kogoś kto nam pomoże gdy sami nie pokonać wroga, albo posłuchać jak się potem tym chwalimy
J
Potrzebujemy kogoś kto nam powie do czego służy elektryczność skoro już to wymyśliliśmy.


Potrzebujemy ludzi dookoła nas bo żyjemy dla nich służąc swoją obecnością, wiedzą pomocą i radą.


Każdy z nas ma swoją walkę do stoczenia, ale potrzebujemy wsparcia, albo kogoś kto potem posłucha naszej historii. Co najlepiej obrazuje ta piosenka Starego Dobrego Małżeństwa:








Stare Dobre Małżeństwo

Makatka z wojownikiem
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
i księgę mądrą której nie przeczyta
wróci zmęczony z wojennej wyprawy
i wszystko rzuci u stóp żony

będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę żyje

a gdy mu przyjdzie dzień do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znów wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się święci

na szczęście znajdzie się ktoś z bliskich
kto księgę przeczyta filiżankę uniesie pod światło
i znowu krok naprzód zrobi ziemia

choć wcale nie będzie jej łatwo

choć wcale nie będzie jej łatwo




Pozdrawiam,
Radosław Kowalczyk